Miłość zraniona
...:::kochałam, ufałam, pragnęłam i się przez to zabiłam:::...
Miłość jest jak ogień najpierw sie zapala później gaśnie...
Lepiej kochać i stracić miłość niż nie kochać wcale
oD tEgO tRzebA zAcząć–nIe kOchAłAm cIę... pRzEpRasZam Za Daną NadzIeję
Po Co ZyĆ jak nikomu na mnie nie zależy:(:(:(
==>... I nigdy już więcej , nie wyleje gorzkich łez ...<=
mówiłeś: kocham ,a widziałam tylko epitety naklejone na moją sylwetkę
Kochać to nie znaczy... zawsze to samo ;(
czasami sama nie wiem czego chce...kocham a chce zapomniec
Zrobiła krok, rozłożyła ręce i niczym Anioł poleciała.... w dół...
Mam 15 lat, jakieś imię, pusty świat, dookoła jakiś ludzi bez wyrazu...
Moja dusza już popełniła samobójstwo teraz czas na mnie...
Odkręce gaz... nikt nie zapuka na czas...
....::: A Ty suknem żałobnym nakryta leżysz zabita :::...
Chce poczuć wolność... zasnąć.... lecąc ku dołowi...
Pozytywka wciąż grała... Przy jej dźwiękach śmierć była piękniejsza...
Moje życie to idealny cmentarz umarłych nadziei...
I znowu kolejna łza spływa po mym policzku...
Bez Ciebie noc straciła smak...
Chce zapaść w długi sen i już nigdy się nie obudzić...
Tylko raz umrzeć... Raz zamknąć powieki... tylko raz kochać... ale na wieki...
Serce krzyczy z bólu... oczy pełne łez... jak długo można umierać??
Wystarczy mi chwilka i żyletek kilka...
Boże jedno pytanie zadam: po co pozwoliłeś mi go spotkać??
Rzuciła zapałki, miałam nadzieje, że stoisz po kolana w benzynie...
Chce upaść i jak dziecko szlochać... Nigdy nie powstać, nigdy nie kochać...
Żyletki są, tabletki są, brakuje tylko ostatecznej depresji...
Pozostał mi jeden dzień... Pożegnaj się ze mną...
NaJem się tabletek i zaSnee na zaFszee, nie obUdze się jUsh nigdy...
Sztylet przebił jej duszę, a ciało opustoszałe próbuje żyć...
Dół wykopany... trumna włożona... wy się śmiejecie... ja tutaj konam...
Nie umiem przestać Cie kochać... ;( ;( ;(
...:::Ja WiEm Że LePiEj ByŁoBy NiE cZuĆ nIc AlBo CoFnˇć CzAs:::..
Kocham... Jak to łatwo powiedziec...
To ByŁ PrZyPaDeK ze CiE PoZnAłaM A WiElKa PoMyŁkA Ze PoKoChAłAm
LubiĘ, KocHaM, RaNiĘ jUż sAmA NIeWieM CzeGO cHcĘ
...każdy ponad każdym,innego traktuje jakby był nikim...
...kochalem...lubilem...zaufalem....w morde dostalem..
jakie to uczuciegdy Ty zawodzisz mnie?
tnę się na rękach bo na sercu nie mam już miejsca ;(
KochałamPłakałamZapomniałam:)TerazKochamInnegoIznowuSięZaczeło....;(
NieMaJużCiebieToNajwiekszaStrataNienawidzeZaToSiebieŻyciaICałegoŚwiat
Everything I touched was golden everything I loved got broken
« « « | 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | » » » |